Ginekologia dziecięca

Od prawie dwudziestu lat udzielam porad z zakresu ginekologii wieku rozwojowego co w praktyce oznacza iż, mogę otoczyć opieką zarówno mamy jak i ich córki. Oprócz wiedzy  zdobytej w trakcie szkoleń i z literatury dysponuję też bogatym doświadczeniem praktycznym, dzięki czemu naprawdę rozumiem na czym polega specyfika pracy z dzieckiem i pacjentką młodocianą.

Czytaj więcej...

Po prawie dwudziestu latach pracy z dziećmi, na podstawie swojego doświadczenia mogę powiedzieć, że  ginekologia dziecięca i młodzieżowa to przykład tzw. koronkowej roboty .Nie z uwagi na trudne medycznie zagadnienia ( poważne problemy wcale nie są takie częste) lecz ze względu na obecność trzech osób, które muszą wypracować konsensus po to, by jakakolwiek terapia była możliwa  i skuteczna na dodatek.:)

Każda z osób jest tutaj ważna. Lekarz z uwagi na swoją wiedzę, rodzic ze względu na obserwacje dotyczące dolegliwości dziecka oraz na wpływ jaki ma na dziecko i wreszcie samo dziecko .Jeśli chodzi o to ostatnie to sytuacja jest różna w zależności od jego wieku. Małe dzieci są trudnymi pacjentami z powodu problemów jakie mają z opisaniem swoich dolegliwości oraz ze względu na bardzo częsty i w pełni zrozumiały brak współpracy  w trakcie badania , nastolatki zaś, zwłaszcza te przyprowadzone trochę na siłę, często w gabinecie są „nastolatkami zbuntowanymi”… A ich mamy, to już całkiem inna, czasami równie trudna bajka…

Pragnę jednak podkreślić rolę opiekunów zgłaszających się na wizytę z dzieckiem. Jest niezwykle ważne by przygotować dziecko na to co go czeka w gabinecie ginekologa. Nie wprowadzać nerwowej atmosfery, nie straszyć wizytą i osobą lekarza ale w miarę możliwości pojmowania przez dziecko wytłumaczyć mu, że będzie potrzeba rozebrania się, tak by lekarz mógł obejrzeć intymne okolice jego ciała. Trzeba zaznaczyć, że lekarz to osoba upoważniona do tego typu działań. Należy bowiem pokonać aż dwie ważne bariery. Po pierwsze nawet w młodym wieku obecną barierę wstydu a po drugie obawy związanej  z nauczaniem dziewczynek, że miejsc intymnych nie pokazuje się  obcej osobie.

Dodatkowo na barkach rodziców spoczywa też realizacja i przestrzeganie zaleceń lekarza. Dziecku, szczególnie małemu trzeba pomóc np.  zastosować maść, trzeba przypomnieć o zażyciu leku bądź też, jeśli jest taka potrzeba, należy wykonać zalecone przez lekarza czynności. W przeciwnym razie nie można oczekiwać skuteczności  terapii. Tak jak podejmujemy w zastępstwie dziecka decyzję o konsultacji lekarskiej , akceptujemy zalecone leczenie, tak samo powinniśmy dopilnować realizacji zaleceń. Choćby po to żeby po latach nie usłyszeć pytania: Czemu nikt mi nie powiedział , że to jest ważne? Dlaczego nikt mnie nie dopilnował? Ja przecież byłam jeszcze dzieckiem… I jeszcze jedna rzecz przyszła mi do głowy: warto pozwolić dziecku zabrać ze sobą na wizytę ulubioną maskotkę. One bardzo dodają odwagi. Wraz ze mną czekają na dzieci miniaturowy berneńczyk Cobby oraz kotka-pacynka Perełka ( obydwie zabawki widoczne na zdjęciach) .ZapraszamyJ